Naruto oraz Sasuke zderzyli się w
połowie jednego z posągów.
SU:Tak jak mówiłem wcześniej, ty
także czekałeś na tą chwilę. Nie ma Kakashiego ani Sakury, nie
ma nikogo kto mógłby nas powstrzymać.
NU:Ej ty!
SU:Tym razem cię pokonam. (oznajmił
rzucając Kunaia)
Naruto odbił go swoim shurikenem,
sekundę później Uchiha kopniakiem posłał go na dół wodospadu,
po czym zrobił jakieś znaki, zaraz potem w jego dłoni pojawiła
się kula błyskawicy.
NU:”Co za kretyn.”Nawet jeśli
miałbym cię zatłuc do nie przytomności by sprowadzić do wioski,
to to zrobię! Tajuu Kage Bushin No Jutsu!
Naruto stworzył klona, który stworzył
w jego dłoni niebieską kulę z chakry.
NU:Rasengan!
Oboje rzucili się w swoimi najlepszymi
technikami, kiedy się ze sobą zderzyli nastąpił wielki wstrząs,
który odepchnął ich od siebie.
SU:Cholera, chyba nie mam wyjścia
muszę skorzystać z tej mocy.” (pomyślał, po czym jego ciało
otoczyły czarne znaki)
Następnie stworzył kilka pocisków z
ognie, Naruto wskoczył do góry lecz bezskutecznie, Uchiha
momentalnie pojawił się przed nim, i kopnął go w twarz, następnie
stworzył chidori i błyskawicznie pojawił się nad nim, po czym
przebił jego ciało, czarne znaki zniknęły a chwilę później
Uchiha zdezaktywował technikę. Po chwili nastąpił wielki wstrząs,
a ciało blondyna otoczyła czerwona chakra.
SU:”C..co to za czerwona chakra?”
Blond włosy stały się bardziej
najeżone, wąsiki bardziej wyraziste a oczy zmieniły się na
czerwone z czarną pionową szparką, na dodatek jego rana po ataku
błyskawicznie się zagoiła.
SU:”Niemożliwe, taka rana zagoiła
się tak szybko?” Kim ty do cholery jesteś?
NU:Twoim przyjacielem, i dlatego
powiedziałem że nie oddam cię Orochimaru, nawet jeśli znaczyłoby
to połamanie kilku kończyn.”
Naruto błyskawicznie pojawił się
przed Sasuke, po czym kopnął go w brzuch posyłając kilka metrów
do tyłu. Uchiha wysłał kilka pocisków ognia, lecz Naruto bez
problemu je ominął ponownie pojawiając się przy przyjacielu i
waląc go po twarzy, gdy to mu się znudziło kopnął go z kolanka w
brodę wybijając w powietrze, następnie chwycił za jego nogi i
rzucił bruneta o ścianę, chwilę później pojawiając się przy
nim.
SU:”Chyba cię nie doceniałem,
jesteś silny Naruto. (przyznał podnosząc się i zakładając na
czoło ochraniacz Konohy)
SU:Jak chciałeś, od teraz walczymy
jak równy z równym z Konoha Gakurę, jednak nadal nie jesteś w
stanie mi zadrasnąć czoła, to nadal zostaje niezmienne. Chodź
Naruto!
W oczach Sasuke, zamiast dwóch łezek
pojawiły się trzecie. Naruto ponownie ruszył na swojego
przyjaciela próbując go zaatakować, jednak tym razem Uchiha
doskonale przewidywał jego ataki. Gdy blondyn próbował go
zaatakować, ten blokował je i wprowadzał kontratak, po kilku
podobnych sytuacji, Sasuke wziął za kołnierz swojego towarzysza i
rzucił nim o ziemie. Blondyn wpadł do wody i płynął wraz z
prądem. Chwile później otoczyła go czerwona powłoka z chakry
lisa.
SU:”C...co to jest?”
Naruto będąc jeszcze szybszym, znowu
błyskawicznie pojawił się przy członku klanu Uchiha, po czym
kopniakiem posłał go na ścianę. Na jego ciele znowu pojawiły się
czarne znaki. Naruto wydłużył rękę z chakry lisa chwytając
Uchihę, po czym zaczął walić nim o ściany i ziemie.
SU:Nie sądziłem że do tego dojdzie,
nie mam pojęcie kim się stanę gdy sięgnę po tę moc, ale chyba
nie mam wyboru, prawda Naruto?
Nagle ciało Sasuke zaczęło się
zmieniać, jego skóra stała się szara, na nosie miał czarny znak
w kształcie gwiazdy, włosy stały się dłuższe zmieniając kolor
na ciemno-niebieski, białka oczne stały się czarne, a z pleców
wyrosły dwa skrzydła o kształcie rąk.
NU:Sasuke!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz