Tym czasem na polu walki stanęli
dwójka braci Uchiha, czym mocno zaskoczyła Uzumakiego.
NU:Sasuke...Itachi, co wy tutaj
robicie?
SU:Widzę ze jak zawsze trzeba ratować
twój tyłek.
IU:Wszystko w porządku Naruto-kun?
NU:Tak, dzięki wam.
Kis:Itachi, co to ma znaczyć, dlaczego
stajesz przeciwko nam?
IU:Nigdy nie byłem z wami, od zawsze
byłem szpiegiem.
Kis:Co?
IU”Hidan jest nieśmiertelny w takim
razie trzeba spróbować tego.” Amaterasu!
Starszy Uchiha wysłał na członka
dawnej organizacji czarny płomień, który całkowicie go spalił.
MU:Więc ta dwójka, pochodzi z mojego
klanu.
IU:Ja wezmę na siebie mojego byłego
partnera a wam pozostawię tamtą dwójkę.
NU:Jasne.
Itachi wyciągnął swój kunai i
ruszył na Kisame, ten w odpowiedzi wyciągnął swój miecz, po czym
oboje się zderzyli.
Kis:Po tych wszystkich misjach które
przeszliśmy, ty nas zdradzasz?
IU:Nigdy nie uważałem się za waszego
członka, od zawsze należałem tylko do wioski liścia.
Oboje odskoczyli od siebie, po czym
czarnowłosy złożył jakieś znaki.
IU:Katon: Gokakyuu bo Jutsu!
Z ust starszego Uchihy wyleciała
ogromna kula ognia, Kisame chwycił swój miecz i przeciął ją w
pół. W tym właśnie momencie przed nim pojawił się Itachi i
ukazał swój Mangekyo, łapiąc dawnego towarzysza w genjutsu.
Następnie swoim ostrzem przeciął mu krtań. W tym czasie, Naruto
oraz Sasuke udało się rozwali skorupę w którym skrywał się
prawdziwe ciało sasoriego.
SS:Jesteście nie źli, ale co powiecie
na to (powiedział tworząc setki marionetek)
NU:No to patrz, Tajuu Kage Bushin No
Jutsu.
Naruto stworzył podobnej ilości
klonów, które ruszyły na marionetki. W czasie kiedy one walczyły,
Naruto stworzył Rasengana a Sasuke chidori, w mieszając się w
tłum ruszyli na Sasoriego, oboje zmieniali swoje pozycję. Aż w
końcu obje uderzyli go z obu strony, lalkarz był za bardzo skupiony
na kontrolowaniu marionetek, że nie spoglądał na prawdziwych
przeciwników.
SS:Ja..pokonany, niemożliwe
(powiedział do siebie, plując krwią)
Naruto, Sasuke oraz Itachi stanęli
naprzeciw Madary.
SU:Więc ty jesteś tym słynnym Uchihą
Madarą.
MU:Chyba, czas wyciągnąć mojego asa
z rękawa. (oznajmił po czym złączył swoje ręce)
Po chwili przed nimi pojawiły się
wszystkie ogoniaste bestie.
SU:To są Bijuu?
IU:Szlag, zapomniałem że on ma
jeszcze nad nimi władzę.
MU:No to co, zaczynamy zabawę?
W tym właśnie momencie Naruto
dezaktywował się trym Bijuu chakra mode.
NU:”Cholera, czy może być jeszcze
gorzej?”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz