Tym czasem na górze Myouboku, Naruto
trenował wraz z swoim mistrzem, ich trening przerwał okrzyk jakiejś
ropuchy.
J:Co się stało?
-Straciliśmy kontakt z Konohą.
J:To musi oznaczać tylko jedno, Naruto
zaraz odeśle cię z powrotem się do Konohy, szykuj się.
NU:Ossu, a ty co zamierzasz?
J:Ja muszę coś sbadać.
Po jakiś kilku minutach, Jiraya
wykonał na Naruto wsteczne przywołanie i sprowadził go do wioski.
Blondyn nieco się zmienił z ubioru oraz wyglądu. (Ubrany był w
czerwony płaszcz, oczy zmieniły się na żółte z poziomą czarną
szparką, a wokół nich pojawiły się czerwone obwódki) Uzumaki
był zaskoczony tym co zastał, w miejscu gdzie niedawno była
jeszcze wioska, teraz był ogromny krater.
NU:C...co tu się stało?
Po chwili naprzeciw niego stanęli 4
ciała Paina.
NU:”Te stroję, więc to Akatsuki.”
Pain:Więc Kyuubi się w końcu
pokazał.
NU:Czy to wy za tym stoicie?
Pain:Pokazałem twojej wiosce, co to
znaczy ból.
NU:Nie daruje ci tego, zaraz się z
tobą policzę.
Jedno z ciała Painów przywołała dwa
wielkie zwierzęta w których oczach był Rinnengan. Naruto ruszył w
ich stronę, tworząc klony w których zaczął kumulować Rasengana,
gdy to już zrobił Rasengany stały się większe po czym rzucił je
i zniszczył zwierzęta. Tym razem do ataku ruszył kolejne ciało, i
zaczęła się walka w ręcz. Naruto na początku blokował jego
ataki, by rozpracować jego umiejętności, kiedy to zrobił walnął
go w twarz, wykluczając go z gry. Następnie stworzył trzy klony,
które zaczęły tworzyć rasengana w ręce oryginału, sekundę
później technika ta zaczęła zmieniać kształt, teraz
przypominała bardziej shurikena.
NU:Fuuton:Raseshurkinen! (krzyknął i
rzucił swoim nowym atakiem)
Wszyscy skoczyli do góry chcąc
uniknąć ataku, jednak nie wszystkim się udało, technika
dosięgnęła dwa ciała.
Kiedy Naruto chciał złapać oddech,
jedno z ciał Paina zaczęło go przyciągać, i chwyciło go
trzymając za ramiona przyłożonymi do karku, po chwili blondyn
poczuł jak spada mu energia.
Chwilę później, postanowił to
wykorzystać.
NU:”Rozumiem, więc o to chodzi?”
(pomyślał i przelał energie natury do jednego z ciał Paina)
Zaraz potem ciało skamieniało a
Naruto wydostał się, lecz nim coś zrobił, Pain przykuł go swoim
prętem do ziemi.
P:Nie martw się, nie zamierzam cię
zabić tak jak twoich towarzyszy z wioski.
NU:Co powiedziałeś?
P:Całą Konohe uwięziłem w tej
skalnej kuli, zapewne używają technik był się uwolnić, nie mają
pojęcia że moja technika zabiera im energie. Teraz pewnie gryzą
piach.
NU:Nie....niemożliwe Pan, Sakura-chan,
Babuniu Tsunade, Kakashi sensei. Ty draniu zapłacisz mi za to.
Naruto wpadł w furię, jego skóra
zaczęła odpadać i przemienił się w Kyuubiego, z tą różnicą
że teraz miał 6 ogonów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz