środa, 28 grudnia 2016

NGT: Rozdział 41

Minęło 1,5 miesiąca od kiedy Naruto oraz Jiraya wyruszyli na trening, tymczasem w jakiejś jaskini znajdowali się prawie wszyscy członkowie akatsuki, nie było tylko Itachiego. Na ich czele znajdowała się jedna osoba, która była uznawana za martwą a nią był legendarny Uchiha Madara, który został ożywiony techniką Edo-Tensei. Po chwili do jaskini weszli pięć osób, każdy miał takie same oczy (fioletowe z czarnymi kręgami) oraz po kilka kolczyków oraz prętów wbitych w ciało.
MU:I jak, znalazłeś ich Pain?
P:Ależ oczywiście, każdy jest zamrożony w lodzie.
MU:Świetnie, zostawimy ich na wypadek gdyby nie wszystko poszło zgodnie z planem. A teraz przejdźmy do ważniejszego.
Pain:Oczywiście.
Jeden z członków paina, złączył swoje dłonie, po czym zaczęła oświetlać go jasna aura, po chwili to samo działo się z ciałem Madary.
-Rinnee-tensei! (powiedzieli oboje)
Pęknięcia na ciele Madary zaczęły znikać, a jego oczy wróciły do normy.
MU:Hahahahahaaha, nareszcie po tylu latach wróciłem w końcu do życia.
Pain:Skoro już to zrobiliśmy to wyruszamy po Kyuubiego.
MU:Dobrze.
Kilka godzin później w wiosce liścia, wszyscy żyli sobie beztrosko, nie zapowiadało się by coś się mogło stać. Chwilę później nastał wstrząs, Hokage natychmiast wybiegła na dach budynku administracyjnego, kiedy tam dotarła spostrzegła sprawcę całego zamieszania.
TS:Ty jesteś.... jednym z uczniów Jirayi, Yakiko mam rację?
Pain:Jestem zaskoczony że pomimo tylu lata, Hokage nadal pamięta moje imię.
TS:Czego tu chcesz?
Pain:Przyszedłem pokazać wam czym jest ból. (odparł i wybił się w powietrze)
Pain:Chibaku Tensei! (powiedział i wystrzelił czarną kulę)
Kiedy czarna kula stworzona przez Paina poleciała w kierunku wioski, zaczęła przyciągać cząstki ziemi, po czym uwięziła Konohę w czymś co przypominało średniej wielkości meteor unoszący się na niebie.
TS:C...co to za technika?
Do Hokage podbiegli, Trunks, Goten oraz reszta wraz z wszystkimi Jouinami.
Tr:Tsunade-sama, co tu się stało?
TS:To technika jednego z członków Akatsuki.
P:Akatsuki? Myśli czcigodna że przybyli po Naruto?
TS:Najprawdopodobniej.
V:Już im na to pozwolę, odsuńcie się zaraz zniszczę do skalną barierę. (powiedział koncentrując swoją Ki)
V:Galic- Gun!
Kiedy Vegeta chciał użyć swojej techniki, nagle technika spadła a on poczuł spadek swojej energii.
B:Vegeta!
Tr:Ojcze!
V:C..co się dzieje?
SG:Dobra, teraz moja kolej Ka....me....ha....me...h? (chciał użyć swojego ataku, jednak i on się nie powiódł)
SG:O co tu chodzi?
Pozostali Sayianinowie jak i shinobi próbowali użyć swoich technik, jednak za każdym kończyło się tak samo.
TS:To technika poza uwięzieniu nas pośród skał, stworzyła także barierę, która wchłania nie tylko chakrę, ale także wasze Ki.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz