Tym czasem na innym polu bitwy, Naruto
oraz Hachibi walczyli naprzeciw Madary.
MU:Dobra, czas zaprowadzić zwierzaki
do klatki. (powiedział i ponownie przywołał posąg Gedo-mazo)
Po chwili z jego ust wystrzeliły
jakieś fioletowe łańcuchy które przyczepiły się do Bijuu.
NU:Co to za smycze? Cholera nie oddam
ci Kuramy!
MU:To bez sensu, gdy je związałem to
ich nie wyposzczę.
Chwilę później Kurama i i Hachibi
zostali wciągnięci do posągu, a Naruto wrócił do swojej normalnej formy i zaczął lecieć bezwładnie ku ziemi. Przed
upadkiem uratowała go Pan, która pojawiła się na polu walki.
P:Naruto! (krzyknęła a do jej oczów
zaczęły napływać łzy)
W tym momencie do cieszącego się
zwycięstwem Madary, z góry próbował zaatakować Sasuke lecz
nagle zatrzymał się w bez ruchu w powietrzu.
SU:"Co jest, nie mogę się ruszyć?"
Madara chwytając jego
miecz, przebił jego ciało. Młody Uchiha splunął krwią i padł
na ziemie. Następnie Madara złączył swoje dłonie, po czym cały
posąg wciągnął do swojego ciała. Jego wygląd się zmienił,
skóra stała się biała, włosy stały się dłuższe i zmieniły
na ten sam kolor, pojawił się również biały płaszcz a za
plecami 9 małych czarnych kul.
P:Pożałujesz tego. (powiedziała
chłodnym głosem)
Nagle jej ciało otoczył strumień
powietrza, który unosił kamienie i skrawki ziemi.
Vi:Co się dzieje z Pan?
Goh:Nie martw się, zamienia się w
Super Sayiankę.
Włosy pan stanęły do góry i
zmieniły kolor na złoty, tak samo jak brwi, źrenice natomiast
zmieniły kolor na niebieskie, jej ciało otoczyła złota aura.
Pan pojawiła się momentalnie przed
Madarą, ten chciał zrobić tarczę z czarnych kul lecz nie zdążył,
pan walnęła go w twarz posyłając na drzewo, następnie
wystrzeliła kilka pocisków ki. Uchiha chciał uciec do góry,
jednak Pan to przewidziała i pojawiła się nad nim, kopniakiem
posłała go na ziemie.
Goh:Brawo Pan, tak trzymaj.
MU:”To niedorzeczne, żeby taka
gówniara mnie pokonywała.”
Kiedy Madara wylądował na dnie,
naprzeciw niego znów stanęła młoda Super-Sayianka, przygotowując
swój atak.
P:Ka...me...ha...me...ha!
Wystrzeliła pocisk energii, madara
jednak w porę się osłonił się tworząc barierę z tych czarnych
kul. Jednak atak był na tyle mocny że spowodował pęknięcia tej
bariery, która zaraz potem się rozwaliła i nastąpiła ogromna
eksplozja.
Ohayo!
OdpowiedzUsuńProwadzisz bloga którego tematyka kręci się wokół Naruto? Zapraszam do Szafy Blogów Naruto to odpowiedni spis dla Ciebie! Na dodatek możesz zgłaszać w nim nowe posty na swoim blogu!
Zapraszam również do zapoznania się z konkursem http://szafa-blogow-naruto.blogspot.com/p/top-10.html oraz możliwością dołączenia do twórców bloga i współtworzenie go! Więcej znajdziesz tutaj http://szafa-blogow-naruto.blogspot.com/p/nabor_4.html
Zapraszam i serdecznie pozdrawiam!