Minęło 2 lata od pokonania Akatsuki
oraz Uchihy Madary, obecnie Naruto który trochę się zmienił (miał
krótkie blond włosy, ubrany w czarną bluzę oraz pomarańczowe
spodnie) wracał z misji. W domu oczywiście czekała na niego Pan
(która prócz krótkich włosów, mało się zmieniła), blondyn
przywitał się z nią pocałunkiem.
P:Jak poszła misja?
NU:Jak zwykle, bez większych
problemów. A tak właściwie tu zbierz wszystkich przyjaciół w
ogrodzie w drugim domu.
P:Czemu?
NU:Ponieważ coś szykuję, i chciałbym
wszystkich tam zaprosić.
P:A co takiego?
NU:To niespodzianka, nie mogę
powiedzieć.
P:Ale jesteś... No dobrze, zrobię to.
NU:W porządku, ja przyjdę tam ok. 16.
Dziewczyna postanowiła posłuchać
blondyna i poszła zebrać wszystkich przyjaciół. Natomiast Naruto
poszedł wziąć prysznic i ubrać wizytowe ubranie (niebieskie
spodnie, białą koszulę oraz niebieską marynarkę i fioletowy
krawat). Następnie udał się na cmentarz, gdzie podszedł do grobu
swoich rodziców, zapalił znicza i usiadł na ławce popadając w
zamyślenie.
NU:'Nie mam pojęcia czy dobrze robię,
ale dziś podjąłem jedną z najważniejszych decyzji w życiu.
Proszę obserwujcie mnie.”
Tym czasem zbliżała się godzina 16,
wszyscy przyjaciele wraz z Pan i jej rodziną siedzieli w ogrodzie.
J:Dlaczego Naruto wezwał nas?
TS:I gdzie się on podziewa?
P:Nie mam pojęcia, kazał mi was
przyprowadzić to to zrobiłam,
Kilka minut później, blondyn pojawił
się w ogrodzie, zadziwiając wszystkich swoim ubiorem.
SH:Naruto? Co się stało, że
zmieniłeś w końcu ubiór?
NU:Spokojnie, zaraz wam wszystko
wyjaśnię.
Naruto podszedł do swojej dziewczyny i
klęknął przed nią, czym mocno ją oraz resztę zszokował.
P:Naruto, co ty wyprawiasz?
NU:Pan, uczynisz mi ten zaszczyt i
zostaniesz moją żoną?
Wypowiedziane zdanie wszystkich a
zwłaszcza dziewczynę wprowadziło w szok
P:P...poważnie? (spytała robiąc się cała czerwona)
NU:Jak najbardziej, to jak zgadzasz
się?
P:Tak! (krzyknęła ze łzami w oczach,
całując blondyna)
Wszyscy zebrani zaczęli bić brawo.
J:Proszę proszę, ależ nam
niespodziankę sparował, chłopcze, nie spodziewałem się tego po
tobie.
Po złożeniu gratulacji wszyscy
postanowili uczcić tą chwilę urządzając imprezę.