Youkai wystrzelił w stronę swoich
przeciwników kilkanaście jakiś czarnych prętów, Naruto i reszta
próbowali je odbić ale było ich zbyt wiele, kiedy niektóre
walnęły w ziemie rozbłysły się jasnym światłem po czym
spowodowały ogromną eksplozje. Naruto jaki i Sasuke przybrał formę
Rikudou-Sennin-Mode God. Gohan przybrał formę Mystic Super Sayiana
2, Goku oraz Vegeta SSJ Blue a Goten i Trunks wykonali fuzję w
Gotenksa w formie SSJ.
Wszyscy rzucili się na Youkaiego,
jednak kiedy chcieli mu zadać jakikolwiek cios oni jak gdyby nic
przelatywali przez niego.
V:Co jest?
Gdy wszyscy próbowali zadać
jakiekolwiek obrażenie Youkaiego ten stał w miejscu, w końcu mu
się to znudziło i ruszył do ataku. Pstryczkiem palca posłał
Gohana w górę, przez którą się przebił i poleciał jeszcze
kilka kilometrów dalej, gdy się zatrzymał padł na ziemie nie
przytomny jego wygląd wrócił do normy.
SG:Gohan!
Youkai walnął pięścią Goku i
Vegetę posyłając ich na ziemie, następnie próbował ich zgnieść
dłonią.
NU:Sasuke.
SU:Racja.
Naruto aktywował powłokę chakry
Kyuubiego, które zaraz potem pokryło Susanoo Sasuke, teraz
wielkością dorównywali Youkaiemu.
Nim ten chciał zgnieść Goku i
Vegetę, Naruto i Sasuke zablokowali jego dłoń, po czym rozpoczęło
się siłowanie. Po kilku minutach i włożeniu sporego wysiłku
udało się odeprzeć Youkaiego.
Naruto wystawił przed siebie swoje
ręce, po czym przed nim zaczęła kumulować się ogromna fioletowa
kula chakry, Sasuke dodatkowo podpalił ją swoim Amaterasu. Do ataku
przyłączyli się także Goku i Vegeta.
SG:Ka....me....ha....me....
V:Final....
SG:...Ha!
V:Flash!
Każdy wystrzelił swoje
najpotężniejsze techniki, kiedy trafiły w cel nastąpiła
gigantyczna eksplozja, która zniszczyła spory obszar terenu a
wysokość dosięgała poza planetę. Gdy dym się rozwiał w miejscu
gdzie przed chwilą stał Youkai, teraz było sporej ilości małych
czarnych plam. P
NU:To koniec?
SU:Nie, wydaje mi się że zbyt łatwo
to wszystko poszło.
Nagle czarne plamy zaczęły się
przemieszczać i przemieniły się w wielkie plączę które oplotło
Kurame Susanoo i zaczęło je coraz mocniej ściskać.
NU:Cholera, skubaniec zmienił formę.
SU:Długo tak nie wytrzymamy.
Z każdą chwilą powłoka Kuramy i
Susanoo zaczęła pękać, aż w końcu cała pękła. Youkai znowu
gdzieś zniknął.
GT(Gotenks):Gdzie on jest?
Youkai zmienił formę w jakieś czarne
ostrze i niespodziewanie przebił Gotenksa na wylot, na szczęście
czas fuzji się skończył i oboje się rozdzielili, dzięki czemu
rany po ranie nie było ani śladu.
Wszyscy byli coraz bardziej odczuwali
zmęczenie, a sytuacja nie wyglądała za kolorowo
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz