piątek, 11 sierpnia 2017

Rozdział: 86

Youkai wystrzelił w stronę swoich przeciwników kilkanaście jakiś czarnych prętów, Naruto i reszta próbowali je odbić ale było ich zbyt wiele, kiedy niektóre walnęły w ziemie rozbłysły się jasnym światłem po czym spowodowały ogromną eksplozje. Naruto jaki i Sasuke przybrał formę Rikudou-Sennin-Mode God. Gohan przybrał formę Mystic Super Sayiana 2, Goku oraz Vegeta SSJ Blue a Goten i Trunks wykonali fuzję w Gotenksa w formie SSJ.
Wszyscy rzucili się na Youkaiego, jednak kiedy chcieli mu zadać jakikolwiek cios oni jak gdyby nic przelatywali przez niego.
V:Co jest?
Gdy wszyscy próbowali zadać jakiekolwiek obrażenie Youkaiego ten stał w miejscu, w końcu mu się to znudziło i ruszył do ataku. Pstryczkiem palca posłał Gohana w górę, przez którą się przebił i poleciał jeszcze kilka kilometrów dalej, gdy się zatrzymał padł na ziemie nie przytomny jego wygląd wrócił do normy.
SG:Gohan!
Youkai walnął pięścią Goku i Vegetę posyłając ich na ziemie, następnie próbował ich zgnieść dłonią.
NU:Sasuke.
SU:Racja.
Naruto aktywował powłokę chakry Kyuubiego, które zaraz potem pokryło Susanoo Sasuke, teraz wielkością dorównywali Youkaiemu.
Nim ten chciał zgnieść Goku i Vegetę, Naruto i Sasuke zablokowali jego dłoń, po czym rozpoczęło się siłowanie. Po kilku minutach i włożeniu sporego wysiłku udało się odeprzeć Youkaiego.
Naruto wystawił przed siebie swoje ręce, po czym przed nim zaczęła kumulować się ogromna fioletowa kula chakry, Sasuke dodatkowo podpalił ją swoim Amaterasu. Do ataku przyłączyli się także Goku i Vegeta.
SG:Ka....me....ha....me....
V:Final....
SG:...Ha!
V:Flash!
Każdy wystrzelił swoje najpotężniejsze techniki, kiedy trafiły w cel nastąpiła gigantyczna eksplozja, która zniszczyła spory obszar terenu a wysokość dosięgała poza planetę. Gdy dym się rozwiał w miejscu gdzie przed chwilą stał Youkai, teraz było sporej ilości małych czarnych plam. P
NU:To koniec?
SU:Nie, wydaje mi się że zbyt łatwo to wszystko poszło.
Nagle czarne plamy zaczęły się przemieszczać i przemieniły się w wielkie plączę które oplotło Kurame Susanoo i zaczęło je coraz mocniej ściskać.
NU:Cholera, skubaniec zmienił formę.
SU:Długo tak nie wytrzymamy.
Z każdą chwilą powłoka Kuramy i Susanoo zaczęła pękać, aż w końcu cała pękła. Youkai znowu gdzieś zniknął.
GT(Gotenks):Gdzie on jest?
Youkai zmienił formę w jakieś czarne ostrze i niespodziewanie przebił Gotenksa na wylot, na szczęście czas fuzji się skończył i oboje się rozdzielili, dzięki czemu rany po ranie nie było ani śladu.
Wszyscy byli coraz bardziej odczuwali zmęczenie, a sytuacja nie wyglądała za kolorowo




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz